Archiwum 13 października 2007


paź 13 2007 moje skomplikowane życie
Komentarze: 0

Od czasu do czasy dzielje sie tak w życiu że mimo wszystkich sprzyjających okoliczności wszystko sie rozpada. Tak jest i u mnie. spróbuje opowiedzieć to co dotyczy mnie i moich klopotów z własną osobowoscią...................

Od pewnego czasu mieszkam ze Znajomym na poczatku myślałam ze wszystko będzie ok ale nie zawsze jest tak jak się oczekuje. Mało kto mógł przewidziec konsekwencje tego. 

No ale jednak niejest tak kolorowo jak się zapowiadalo.

 Zanim sie przeprowadziłam byłam tu na kilku imprezach. Jmprezy jak imprezy klimat fajny odrazu się człowiekowihumor poprawiał. poznałam bardzo fajnych wartościowych ludzi (przynajmniej tak mi sie na poczatku wydawało) . Adaś z którym mieszkam jest dla mne jak starszy bret zawsze moge na nim polegać wie jak doradzić, troszczy sie o mnie naprawde jak o wlasna siostre. moze tego mi własnie było potrzeba. Ale jak zwykle nie onczy sie na tych dobrych sprawach.  nie bede opisywac tego co zdazyło sie przez te 3 tygodnie bo zaduzo by to zajeło czasu. jak poczytacie mojego bloga to zrozumiecie wszystko............!!!!

poezja-1 : :